Sokół odleciał z punktami. Sport Perfect Łódź - Sokół Aleksandrów Łódzki 1:3

Sokół odleciał z punktami. Sport Perfect Łódź - Sokół Aleksandrów Łódzki  1:3

         W meczu rozpoczynającym 20 kolejkę rozgrywek D1 Młodzik Grupa I zmierzyliśmy się z drużyną Sokoła Aleksandrów Łódzki. Jesienny pojedynek bardzo wyrównany, wygraliśmy go skromnie, strzelając jedyną bramkę pod koniec spotkania. Liczna drużyna gości przewyższa nas warunkami fizycznymi, dlatego trzeba spróbować zagrać technicznie, aby osiągnąć dobry wynik w dzisiejszej rywalizacji. Brakuje nam w składzie podstawowego stopera, trener musi inaczej ustawić zespół. Goście od początku cofnięci, czekający na okazje do kontry. Taka gra sprawia nam dużo problemu, chociaż stwarzamy sobie dobre sytuacje do strzelenia gola, niestety tradycyjnie już brakuje skuteczności. A jak to w piłce nożnej bywa- kto nie strzela ten traci. I niestety szybka kontra przyjezdnych po której tracimy gola. Mija niespełna 10 minut i po naszych błędach dostajemy druga bramkę strzeloną po rzucie rożnym. Do przerwy wynik bardzo niekorzystny, jest jeszcze 30 minut, może w drugiej partii będzie trochę lepiej. Było lepiej, ale faktycznie tylko trochę. Udaje nam się w końcu pokonać rosłego bramkarza gości i w serca napływa nadzieja, że nie wszystko jeszcze stracone. Ponownie stwarzamy sytuacje, i znowu ich nie wykorzystujemy. Atakujemy, osiągamy przewagę, lecz zupełnie nic z niej nie wynika. Typowe bicie głową w mur. I kiedy wydaje się, że jednak uda się doprowadzić do remisu, Sokół  przeprowadza szybką akcję i ponownie po naszych błędach sami strzelamy sobie bramkę, która całkowicie już pozbawia nas złudzeń o korzystnym zakończeniu spotkania.

    Mecz godnych siebie rywali, w większości wyrównany, chociaż to nasz zespół stworzył sobie więcej klarownych, stuprocentowych sytuacji i gdyby wykorzystał chociaż połowę z nich wynik końcowy wyglądał by zupełnie inaczej. Goście tak zrobili, strzelili praktycznie wszystko co mieli, dlatego wyjeżdżają od nas z pełną pulą. Który to już nasz mecz gdzie gramy tak nieskutecznie i pozbawiamy się kolejnych punktów. Po meczach zostaje niedosyt, bo zostawiamy w nich kawał zdrowia i serca, walczymy z całych sił a schodzimy z murawy jako przegrani. Chłopaki przed nami kolejne bardzo ciężkie spotkanie z drużyną lidera naszej grupy. Trenujemy! Walczymy! Nie poddajemy się! Gramy do końca.

  Najlepszy zawodnik meczu -  Patryk Fijałkowski

 

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości