Nasze wyniki jak sinusoida. Boruta Zgierz - Sport Perfect Łódź 1:3

   Porażka, zwycięstwo, porażka, remis i znów zwycięstwo - istna fala sinusoidalna, dokładnie tak jak w matematyce, fizyce, itp. Oby ta funkcja od dzisiaj utrzymała się już na tym najwyższym poziomie - poziomie samych wygranych.

    Jest sobota, popołudnie, idealna pogoda, dobre boisko, nic tylko grać, grać i pokazać się z jak najlepszej strony. Pamiętamy dobrze jak ciężko było w pierwszym naszym spotkaniu, jak trudne warunki postawił nam przeciwnik. Wygraliśmy ten mecz, ale naprawdę łatwo nie było, dlatego z dużą obawą rozpoczynaliśmy dzisiejszy rewanż. Niestety zaczęło się źle, bo już na początku po stałym fragmencie gry tracimy bramkę. Przewaga gospodarzy wzrasta z każdą minutą i kiedy wydaje się, że mogą podwyższyć prowadzenie jest......rzut rożny dla nas. No i strzelamy bramkę wyrównującą bezpośrednio z kornera, mimo rozpaczliwej interwencji obrońcy. To moment przełomowy, osiągamy przewagę, którą nie oddajemy już do końca zawodów. Jeszcze jedna ładna akcja na koniec pierwszej połowy, która daje nam prowadzenie w meczu. Idealnie wręcz wchodzimy w drugą część spotkania, gdzie już w pierwszej minucie trafiamy na 3:1, całkowicie odbierając chęć do gry gospodarzom. Od tego momentu zupełnie kontrolujemy grę, spotkanie pod nasze dyktando i tylko brakuje jeszcze jednej bramki, tzw: na dowidzenia.

    Chłopaki, wielkie brawa, grając bez zmian, niektórzy po długiej  przerwie - daliście radę. Widać że drzemią w Was naprawdę duże możliwości.  Przed Wami kolejne mecze walki, oby równie pozytywne. ( Nasze następne spotkanie,które mieliśmy rozegrać, czyli mecz z Różycą zostanie przełożone na inny termin.)

  Dzisiejszy zawodnik meczu:  Jakub Lorenc