Jeszcze nie tym razem. Sport Perfect Łódź - UKS SMS Łódź 0:2

Jeszcze nie tym razem. Sport Perfect Łódź - UKS SMS Łódź  0:2

       Jest środowe popołudnie, godz.16, piękna pogoda, może nawet zbyt gorąco, ale grać trzeba. Przeciwnik z najwyższej półki,lepszego w naszym okręgu szukać jest na próżno. Już od paru ładnych lat osiągają w naszym województwie i nie tylko najlepsze wyniki w swojej kategorii wiekowej. Na razie u nas nie mają sobie równych, chociaż powoli pojawiają się już zespoły, które potrafią skutecznie się im przeciwstawić. Mieliśmy cichą nadzieję, że dzisiaj taką kolejną drużyną będziemy właśnie my, ale niestety tym razem jeszcze się nie udało, choć do sprawienia niespodzianki zabrakło naprawdę niewiele.

        Gołym okiem widać było, że zespół gości nie potrafi dostosować się do naszego fatalnego niestety boiska, jednak ono jest takie samo dla obu zespołów, a na pewno zdarzają się jeszcze gorsze. Czyżby tylko gra na super murawie była atutem przyjezdnych? Takie właśnie można było odnieść wrażenie oglądając ten mecz. Pierwsza połowa na zero. Nie tak zapewne wyobrażali sobie przebieg meczu liderzy naszej grupy. Z każdą kolejną minutą wkradały się w ich poczynania  nerwy i złość, że mimo uzyskanej przewagi wciąż nie można strzelić bramki. Frustracja zawodników narastała i przeszła również na ich kibiców, którzy w dość dosadny sposób wykrzykiwali i obrażali sędziego. Wstyd, jak to niemoc i aktualny wynik w meczu potrafi fatalnie wpłynąć na sportowców i ich rodziców. Liczy się tylko wygrana i to za wszelką cenę wpaja się w te jeszcze młode osoby. Oczywiście SMS był zespołem lepszym, stwarzającym więcej sytuacji, posiadającym przewagę w posiadaniu piłki i tylko kwestią czasu było kiedy to dopną swego i trafią do naszej bramki. Przełamali nas w końcu i od tego momentu ciśnienie jakby spadło. Zadowoleni piłkarze i rodzice zaczęli inaczej się zachowywać a i sędzia stał się nagle jakby innym "swoim" człowiekiem.                                                                                                    Teraz odnośnie naszego zespołu. Wyszliśmy na spotkanie wiedząc z kim gramy ustawieni typowo defensywnie, czekając na swoje kontry.W całych zawodach mieliśmy trzy takie naprawdę dobre sytuacje i kto wie jakby się ta rywalizacja potoczyła gdybyśmy szczególnie na jej początku jedną z nich wykorzystali. Skuteczność niestety zawiodła. Broniliśmy się dzielnie i ambitnie, przyszedł jednak moment słabości i tracimy bramkę.  Drugi gol to już tylko i wyłącznie nasza zasługa. Nieporozumienie w szeregach obronnych i prezent dla przeciwnika, który już wie jak go wykorzystać. Końcowy wynik niekorzystny, jednak mimo porażki całej drużynie należą się ogromne brawa za podjętą walkę, za ambicję, wolę walki i serce, które włożyliście w dzisiejszy mega ciężki pojedynek. Z takim zaangażowaniem jak dzisiaj o kolejne partie możemy być zupełnie spokojni. Pokazaliście, że się nie przestraszyliście wyżej notowanego rywala i momentami graliście naprawdę jak równy z równym. Jeszcze raz ogromne pochwały dla wszystkich chłopaków.

Dzisiaj niema indywidualnego wyboru zawodnika meczu, na to miano zasługuje cała drużyna.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości