Bez polotu, ale zwycięsko. Sport Perfect Łódź - Akademia Futbolu Tomasza Hajto 2:1

       Sobotnie zaległe spotkanie rozegrane dość wcześnie przy sporej grupie kibiców obu zespołów. Jest dosyć zimno, zawodnicy muszą swoją grą rozgrzać zmarzniętą widownię. Przeciwnik nam znany. Z drużyną AFTH graliśmy już w poprzednim sezonie. Uzyskane wyniki na remis- raz zwycięstwo, raz porażka.

       Ostatni dobry mecz w naszym wykonaniu całkowicie rozluźnił atmosferę w ekipie. Do dzisiejszej rywalizacji zespół podszedł mało skoncentrowany, jakby jeszcze śpiący i niestety nie obudził się właściwie do ostatniego gwizdka. Jest zwycięstwo, powinniśmy wszyscy być zadowoleni, jednak na koniec pozostaje dziwny niesmak. Niesmak po grze, partii jakiej zagraliśmy. A wyglądało to niestety słabo. Brak pomysłu, panika w oczach, niepotrzebne straty i wybijanie piłek na oślep, brak dokładności, słowem zupełnie nieudane spotkanie w naszym wykonaniu. Faktem jest, że wygraliśmy i to jedyny pozytyw z dzisiaj. Zdecydowała nasza skuteczność a nieskuteczność gości. Wykorzystaliśmy praktycznie wszystkie sytuacje, które mieliśmy w meczu i za to należą Wam się brawa, ale sprawiedliwie trzeba dodać, że to zwycięstwo bardzo szczęśliwe. Niektórzy pewnie powiedzą, że to duża umiejętność wygrać mimo słabszej formy i pewnie mają racje, ale oby takich spotkań w Waszym wykonaniu było jak najmniej albo najlepiej wcale.

       Podsumowując - bezwzględnie trzeba popracować nad ustabilizowaniem formy, ponieważ przeplatacie bardzo dobre mecze z zupełnie nieudanymi. Na pewno, co widać w tych słabszych spotkaniach woli walki i ambicji Wam nie brakuje, ale to może nieraz okazać się niewystarczające. Zdecydowanie macie kwalifikacje na bardzo dobrą zespołową grę, trzeba tylko do każdego meczu wychodzić na maxa skoncentrowanym, z wiarą we własne niemałe umiejętności i bez obaw z kim się gra. Chłopaki ciężko pracujemy na treningach, myślimy co robimy w meczach i będzie naprawdę dobrze. Szansa do pokazania się z zupełnie lepszej strony już niebawem, bo za cztery dni. Przed Wami następna bardzo trudna potyczka - mecz z ŁKS-em. Trzymamy mocno kciuki.